Dzieci Húrina oczami artystów: Tom Loback
Po prezentacji wizji artystycznej Małgosi Ścigaj (Black Sword) przedstawiamy grafikę pt. Niënor Níniel zaprzyjaźnionego artysty z Nowego Jorku, Toma Lobacka (aby powiększyć, kliknij obrazek).
Co sądzicie o tej wizji Niënor uciekającej przez las Brethil? Więcej grafik Lobacka znajdziecie w jego galerii na naszej stronie Gwaith-i-Phethdain (tutaj).
Kategorie wpisu: Twórczość fanów
8 Komentarzy do wpisu "Dzieci Húrina oczami artystów: Tom Loback"
Eldarion I, dnia 28.04.2007 o godzinie 10:47
Hmm, niezbyt rozumiem, ale obrazek jest wcale duży we wpisie, a gdy nań kliknę, pokazuje się bardzo mały. Czyżby jakaś pomyłka?
Galadhorn, dnia 28.04.2007 o godzinie 10:49
Ojć, to był błąd. Już go naprawiłem. Teraz otwiera się dużo większy obrazek.
Lórin, dnia 28.04.2007 o godzinie 11:23
Trudno, wyjdę najwyżej na wiecznego marudę i malkontenta, ale cóż zrobić?
Sztuka Lobacka mi w ogóle nie leży. Jej styl mi nie pasuje do Śródziemia. Choć mnie nie podoba się pewnie to, co innych w niej zachwyca.
Galadhorn, dnia 28.04.2007 o godzinie 11:29
Ja się na tej sztuce „wychowałem”, więc mam do niej stosunek osobisty. A napisz, Lórinie, co Ci się w niej nie podoba. Ciekawy jestem czy jest to to, co mi się w niej podoba Mnie przyciąga do tej sztuki stylizacja na autentyczne grafiki ze Śródziemia. Styl jest moim zdaniem oryginalny, ozdoby wokół grafik bardzo „śródziemne”, wykorzystanie języków i alfabetów jest wspaniałe. Kreska jest delikatna, pewna i autor świetnie wyraża emocje. Dla mnie to grafik lepszy od Lee, Howe’a i Kasjopei razem wziętych. Ale to bardzo osobisty stosunek, bo mnie ta sztuka wprowadzała w świat Beleriandu. Mam kontakt z grafikami tego autora od późnych lat 80., a zacząłem czytać Tolkiena w 1985 r., więc Loback i jego wizja są ze mną prawie od początku. Dlatego też propaguję tę sztukę gdzie się tylko da.
A inni ulubieni graficy to Leonid Korablev i Sergiej Juchimow. Hyalmo (jeżeli to czytasz), czy wiadomo coś o Korablevie? Gdzie on się obecnie podziewa?
Hyalma, dnia 28.04.2007 o godzinie 12:54
Korablev ma teraz taką stronę: http://alfatruin.msk.ru/impressum/
A Loback bardzo podoba mi się – lubię taki styl…
Telperion, dnia 28.04.2007 o godzinie 12:58
Zawsze podobaly mi sie jego grafiki. Poprzez zastosowanie tengwaru czy innych alfabetow w pracach, autor zyskuje na autentycznosci, czasami nawet prace przypominaja ryciny sredniowieczne, czy rzymskie. Powyzsza „Niënor” jest jedna z moich ulubionych prac ( oczywiscie nie widzialem wszystkich) tego artysty. Mysle ze idealne obrazuje emocje i jest bardzo autentyczna.
Galadhorn, dnia 28.04.2007 o godzinie 13:00
Zapraszam do mnie. Mam w domu wiele jego grafik w kolorze (w tym jeden oryginał). I być może jeden z naszych kalendarzy na rok 2008 będzie zawierał takie właśnie, kolorowe grafiki Toma Lobacka!
Telperion, dnia 28.04.2007 o godzinie 13:01
Juz „lece” 😀
Zostaw komentarz