Aktualności ze świata miłośników twórczości Tolkiena

Trudne początki filmowego Hobbita

Wiadomość o pewnym procesie sądowym, początkach prac nad scenariuszem oraz przygotowaniach do komponowania muzyki do Hobbita.

Wpierw o prawnych sporach między The Tolkien Estate i studiem New Line Cinema. Spadkobiercy Tolkiena domagają się ponad 150 milionów dolarów zadośćuczynienia za to, że producent filmu Władca Pierścieni nie podzielił się z nimi rzekomymi należnościami z 6 miliardów dolarów, które ma do tej pory zarobić filmowa trylogia. The Tolkien Estate złożył skargę sądową razem z wydawnictwem HarperCollins. Stało się to w lutym tego roku. Oprócz rzekomych strat, których naprawy domagają się wnioskodawcy, Tolkien Estate chce zablokować produkcję filmowego, dwuczęściowego Hobbita. Powód domaga się od sądu zakończenia praw pozwanego – studia New Line Cinema – do produkcji dylogii, będącej prequelem Władcy. Wniosek powoda został jednak oddalony przez sąd w Los Angeles, gdzie odbył się proces. Adwokaci New Line skutecznie argumentowali, że prawni spadkobiercy Tolkiena muszą wykazać „szkodliwość społeczną” (ang. „public wrong”) działań studia filmowego zgodnie z prawem Nowego Jorku, które jest podstawą kontraktów dotyczących filmu. Sędzina Ann I. Jones zdecydowała, że powodzi szukają zadośćuczynienia za szkodę prywatną, a nie publiczną.

Tolkien podpisał umowę dotyczącą ekranizacji jego powieści – Władcy i Hobbita – z United Artists w roku 1969. Umowa jest, jak widać, niejednoznaczna, a sam proces jeszcze się zapewne nie zakończył. Adwokaci The Tolkien Trust mają 10 dni na odwołanie się do wyroku.

Tymczasem ruszyły właśnie kolejne prace nad Hobbitem! Jak informuje TheOneRing.net (tutaj) Guillermo del Toro zaczął pisać scenariusz filmowej dylogii (w odróżnieniu od trylogii, dylogia składa się z dwóch części). Mamy pierwszą potwierdzoną informację na ten temat z ust samego reżysera. Podczas filmowej imprezy Popcorn Taxi przeprowadzono z Del Toro wywiad na temat filmu Hellboy II. Pod koniec kilkudziesięciominutowej sesji reżyser powiedział:

Hm, jedyną rzeczą, jaką mogę powiedzieć, jest to, że jesteśmy w końcu, nareszcie i oficjalnie w trakcie pisania scenariusza. Wszyscy pracujemy bardzo energicznie i jest to dla nas wspaniały czas. Zmienia się ten scenariusz i ciągle ewoluuje. Jest to ‚najpiękniejsze’ doświadczenie pisarskie w całym moim życiu. Wybitnie mi się to podoba – i zapowiadają się wkrótce kolejne wieści…

Nad scenariuszem pracuje zespół: Peter Jackson, Fran Walsh, Philippa Boyens i Guillermo del Toro. Zapis całej rozmowy – bardzo interesującej – znajduje się tutaj.

Są też wieści od Howarda Shore’a! TheOneRing.net prezentuje wywiad z kompozytorem. Rozmowę przeprowadził Sohaib Awan z Fictional Frontiers i cały jej zapis znajdziecie tutaj. Dla nas ważne są następujące słowa kompozytora:

Tak, zaczynam prace nad Hobbitem. Wielu z zespołu wraca, żeby wspólnie nad tym pracować. To prawdziwie cudowna okoliczność. Czuję się znowu prowadzony na wycieczkę do Śródziemia. Będę mógł stworzyć jeszcze więcej muzyki, bo te filmy, te właśnie filmy, dziać się będą przed Drużyną Pierścienia. A zatem będę mógł przybyć do Śródziemia trochę wcześniej i będę mógł stworzyć muzykę, z której rozwiną się tematy znane z Drużyny Pierścienia.
Choć początki filmu są trudne, dochodzi coraz więcej pozytywnych wieści. Czekamy na dalsze…

Kategorie wpisu: Adaptacje tolkienowskie, Informacje medialne

Brak komentarzy do wpisu "Trudne początki filmowego Hobbita"

Zostaw komentarz