Aktualności ze świata miłośników twórczości Tolkiena

An bhfuil Tolkien feicithe agat le deanail?

Wczoraj wybraliśmy się na od dawna planowany wyjazd. W sumie od momentu, gdy kilka lat temu przeczytałem w J.R.R. Tolkien: Artist and Illustrator o wakacyjnym pobycie J.R.R Tolkiena w hrabstwie Kerry w Irlandii, miałem ochotę pojechać tam, odnaleźć miejsce z obrazu, możne żyjących świadków jego pobytu? Przecież niemożliwe wydaje się, by profesor z Oksfordu, sławny już wtedy, nie pozostawił po sobie śladu w tak malutkiej wsi jaką jest Castlecove. Ruszyliśmy z Cork, podobnie jak Tolkien ze swoją żoną i córką. W roku 1952 Irlandia musiała wyglądać przedziwnie, zastanawialiśmy się również jak Tolkien wpadł na pomysł wakacji w Kerry. W The J.R.R Tolkien Companion and Guide (Christina Scull, Wayne.G Hammond Vol I s. 376) pod datą późny lipiec – 15 sierpień 1951 znalazłem taką adnotacje;

Odbyli podroż do północnej Walii, stamtąd promem dostali się do Cork, gdzie spotkali się z Bridget McCarty, profesorem języka angielskiego na Uniwersytecie w Cork (UCC), którą Tolkien poznał podczas swojej pracy (jako niezależny egzaminator*) w Irlandii. Tolkienowie zatrzymali się na kilka dni w Cork u Bridget i jej ciotki, później Bridget odwiozła ich do Castle Cove w hrabstwie Kerry (prawidłowo Castlecove*).

Zatem być może to Bridget namówiła Tolkiena na wakacje w Kerry? Jakkolwiek Ring of Kerry zalicza się do czołówki magicznych miejsc w Irlandii, Castelcove nigdy nie przykuło mojej uwagi. Jest tak małą wioską, że trudno sobie wyobrazić jak wyglądało to miejsce w 1951 roku. Chyba rzeczywiście można było tam znaleźć tylko jeden hotelik, sklep-i-bar-w-jednym, oraz stację benzynową z jedną pompą…  (tak zresztą jest do dziś). Dziwne miejsce wybrał Tolkien, tym bardziej ze 5 mil na północ znajduje się Caherdaniel, przepiękna miejscowość, moja ulubiona na całej pętli. Nie zrozumcie mnie źle, Castlecove jest piękne, plaża, góry możne Tolkien szukał takiego spokoju, by odetchnąć od Oksfordu?

Docieramy do Caherdaniel, miejsce opisane w The J.R.R Tolkien Companion and Guide jako the village of Derrynan. Dla wyjaśnienia Derrynan, to dom i posiadłość irlandzkiego katolickiego polityka – Daniela O’Connella (1775-1847) sam budynek pełni dziś funkcję muzeum. Zatem Tolkien przyjeżdżał na Mszę św prawdopodobnie do Caherdaniel – gdzie znajduje się kościół, a nie do Derrynan. Znajdujemy kościół o którym jest mowa w  The J.R.R Tolkien Companion and Guide – prawdziwe zagadki w ciemnościacho Tolkienie na wakacjach nikt nie słyszał, ale o rodzinie O’Flaherty tak. Zjeżdżamy przepiękną, krętą drogą w dół do Castlecove. Czułem się trochę dziwnie, tak jakbym wszedł na plan dziejącego się właśnie filmu. Oto pan pracujący w miniaturowej stacji benzynowej, wspomina o pięciu siostrach i bracie z rodziny O’Flaherty. Wskazuje na pobliski pubThe Black Shop-cum-Bar, który prowadziły dwie z nich – Katherine i Mary (dziś należny już do innego właściciela, cześć która kiedyś pełniła funkcje sklepu, dziś jest przerobiona na pub). Inna siostra prowadziła guest house w którym zatrzymał się Tolkien, Edith oraz Priscilla. Co ciekawe, nikt z rodziny O’Flaherty nie miał partnera ani dzieci, nieodziedziczony przez nikogo hotel to popadający w ruinę budynek.
Całą drogę, a w szczególności w okolicach Castlecove oraz Caherdaniel wypatrywałem krajobrazu uwiecznionego przez Tolkiena na jednej z kartek swojego nowego szkicownika. Niestety nie udało się. Wszystko jeszcze przed Wami podczas Wyprawy do Walii i Irlandii w 2009, przecież nie mogłem odkryć wszystkiego… 😀

W miejscowości Waterville, kilka kilometrów na północ od Caherdaniel, znajduje się pomnik Charliego Chaplina, który odwiedził to miasteczko. Zastanawiałem się nad pomnikiem J.R.R Tolkiena w Castelcove, gdzie pisarz wraz z Edith i Priscilla spędził prawdopodobnie jedne z najwspanialszych wakacji w swoim życiu. Trzeba zacząć działać…

Kategorie wpisu: Biografia Tolkiena, Eseje tolkienowskie

9 Komentarzy do wpisu "An bhfuil Tolkien feicithe agat le deanail?"

Telperion, dnia 03.10.2008 o godzinie 0:43

Tytuł artykułu; Did you see Tolkien lately? pytałem mieszkańców Castlecove…

Hyalma, dnia 03.10.2008 o godzinie 7:04

Dzięki, Telperionie. Ciekawa miejscowość i piękne zdjęcia. Przetłumaczyłam to na rosyjski dla przyjaciół.

Telperion, dnia 05.10.2008 o godzinie 13:29

Dzięki Hyalmo, ciesze się że przetłumaczyłaś na rosyjski, widziałem na blogu że są jakieś pytania co do tekstu. Mogę jakoś pomóc, coś jest zawiłe albo niejasne?

Hyalma, dnia 05.10.2008 o godzinie 15:12

Tam pytają, czy będzie ciąg dalszy tej relacji i czy autor odwiedził Castlecove jak również Caherdaniel (bo z tekstu niejasne, czy wspomniane stacja benzynowa i pub O’Flaherty znajdują się w Castlecove czy w Caherdaniel) – na to odpowiedziałam, że tak, autor zwiedził oba miejsca, w Castelcove żadnych wzmianek nie znalazł, to pytał jeszcze w Caherdaniel; a ciąg dalszy będzie jak odbędzie się wyprawa 2009. Jeżeli coś przekręciłam, to proszę mnie poprawić :-)

Drugie pytanie było, czy można pokazać ten wpis Christinie Scull – na to odpowiedziałam, że tak, bo to jest serwis otwarty dla wszystkich.

Telperion, dnia 05.10.2008 o godzinie 17:57

Dzięki Hyalmo, rzeczywiście trochę dziwnie to napisałem, muszę poprawić.
Chodzi o to, że Caherdaniel to miejscowość oddalona kilka mil od Castlecove. Pub, stacja benzynowa i zrujnowany hotel, znajdują się w Castecove, kościół do którego Tolkien jeździł na Msze św, znajduje się w Caherdaniel. Z tej wioski biegnie wąska, bardzo lokalna droga do domu Daniela O’Connella nazywanego Derrynane House. Chodzi o to, że w Derrynane nie ma kościoła, znajduje się on w Caherdaniel. Musze poprawić wpis, bo nie wynika z niego jasno co autor miał na myśli. 😀

Galadhorn, dnia 08.10.2008 o godzinie 8:36

Wspaniały reportaż, Telperionie. Dzięki! A może udałoby się go przełożyć na angielski i podać jako jeszcze jeden anglojęzyczny news na LNDLN? :-) Byłem kilka razy w Kerry, ale nigdy nie miałem okazji poznać tam miejsc tolkienowskich. Dzięki temu tekstowi przeżyłem nową podróż w tamte urocze rejony. No i za rok pewnie uda nam się pojechać śladami Tolkiena… i Telperiona 😉

Pozdrówka. Właśnie wróciłem z Krymu i jeszcze kręci mi się w głowie (od wrażeń, od wrażeń 😉 – żeby nie było niedomówień).

Elendilion - Tolkienowski Serwis Informacyjny » Blog Archive » An bhfuil Tolkien feicithe agat le deanail?, dnia 19.11.2008 o godzinie 10:39

[…] travel report was first published by Telperion in Polish on 3 October 2008 Translated into English (Westron) by […]

Elendilion – Tolkienowski Serwis Informacyjny » Blog Archive » Tolkien na wakacjach: Kornwalia, dnia 13.08.2010 o godzinie 13:24

[…] i Szkocji (aż po rzekę Tay), w Irlandii (czytaj: “Lato 1954 – Tolkien w Kerry”, “An bhfuil Tolkien feicithe agat le deanail?”). Odwiedzał też Szwajcarię (czytaj: “Tolkien w Alpach (1911)”), Francję, Belgię, […]

Elendilion – Tolkienowski Serwis Informacyjny » Blog Archive » Imram Tolkiena na dzień św. Patryka), dnia 17.03.2011 o godzinie 14:31

[…] newsy i wpisy w naszym serwisie: “Lato 1954 – Tolkien w Kerry” oraz “An bhfuil Tolkien feicithe agat le deanail?“. We wpisie wykorzystaliśmy grafiki rosyjskiego artysty, Leonida […]

Zostaw komentarz