Nowości u Kasiopei
Na stronie internetowej Kasiopei (czyli Katarzyny Kariny Chmiel-Gugulskiej) nowości! Od końca wakacji w galerii internetowej artystki pojawiły się aż dwie aktualizacje. Nowe prace możecie znaleźć w działach Legendarium i Feanorianie (aktualizacja z końca września) oraz w galeriach Władca Pierścieni i Szuflandia.
Przypominamy – aby otrzymywać powiadomienia o aktualizacjach na stronie artystki wystarczy podać swojego maila na kasiopea.art.pl
Kategorie wpisu: Fandom tolkienowski, Tolkienowski internet, Twórczość fanów
4 Komentarzy do wpisu "Nowości u Kasiopei"
Anya, dnia 30.10.2009 o godzinie 23:24
Widać Faramir nie ma szczęścia do portretów u Kasjopei. Ale trudno się dziwić boromiromance. Na portrecie z Eowiną jest on jakby „ucięty”, tło jest niedookreślone… Że niby na murach i w ciemnościach? Twarz Faramira jest poważna, a przecież zdawało mi się, że w tym momencie powinien był mówić spojrzeniem (błyskiem w oku) i uśmiechem „To nie ciemność nas spowija, lecz popiół i dym, Eowino. Znak, że potęga Saurona runęła. Na zawsze.” Ilustracja mi się podoba, ale… czegoś mi brakuje (nie do końca mogę powiedzieć, czego). Pozostałe obrazki z Eowiną są bardzo ładne i uażam, że Eowina walcząca nie powinna była trafić do Szuflandii. Uważam, że utworzenie Szuflandii mija się z celem, bo wszystkie tamtejsze ilustracje są tak samo dobre jak oficjalna reszta Kasjopei.
Galadhorn, dnia 31.10.2009 o godzinie 10:07
Jestem absolutnie fanem Eowyn w interpretacji Kasiopei! Na ilustracji z Faramirem przypomina mi ona nawet troszkę Keirę Knightley – czy Wam również? Faramirowi rzeczywiście brakuje trochę życia. Nie ma w nim iskry, tego coś, ale tu zgadzam się, że gdy Artystka jest boromirianką…
Świetne są wszystkie nowe grafiki. Telperionie, dzięki za newsa!
Faramirianin
Ankali, dnia 03.11.2009 o godzinie 12:32
Ja też lubię Eowin w interpretacji Kasjopei (choć prywatnie jej nie lubię – znaczy Eowin). Przekonująca jest i dynamiczna. Gdy patrzę na prace Kasjopei, przedstawiające Faramira i Eowin, zawsze mam wrażenie, że wyglądają na rodzeństwo i tym razem też mi wyglądają na trochę za bardzo podobnych. Co oczywiście urodzie prac nic nie ujmuje.
PS
Eowin Kasjopei nie przypomina mi Keiry Knightley (na szczęście )
Galadhorn, dnia 03.11.2009 o godzinie 13:12
Chodziło mi o tę grafikę z Faramirem i Eowyn. Tam ma taki grymas na twarzy, który jakoś kojarzy mi się z Keirą, choć to na pewno tylko takie moje subiektywne spostrzeżenie.
Co do podobieństwa, znam kilka par, gdzie mężczyzna i kobieta są do siebie podobni. Podobno dzieje się tak dlatego, że ludzie czasami wybierają coś lepiej sobie znanego, a niczego tak dobrze nie pamiętamy, niż nasze odbicie w lustrze.
W Rejsie Mamoń (on?) mówił, że najbardziej lubi piosenki, które już zna i jest w tym coś bardzo prawdziwego.
Zostaw komentarz