Bloom powraca…
Dziewczęta, proszę powstrzymać się od pisków! Tak, Peter Jackson potwierdził wczoraj informację o tym, że ulubieniec wielu fanek filmowej trylogii powróci Hobbicie jako Legolas.
Dziesięć lat temu Orlando Bloom stworzył legendarną filmową postać wcielając się w rolę Legolasa. Z przyjemnością chciałbym dziś ogłosić, że odwiedzamy Śródziemie w jego towarzystwie. Nie mogę się doczekać współpracy w Orlando. Co ciekawe – ja się postarzałem a on nie! Zgaduję że to właśnie czyni go świetnym elfem.
Ten years ago, Orlando Bloom created an iconic character with his portrayal of Legolas. I’m excited to announce today that we’ll be revisiting Middle Earth with him once more. I’m thrilled to be working with Orlando again. Funny thing is, I look older—and he doesn’t! I guess that’s why he makes such a wonderful elf.
Źródło: Strona Petera Jacksona na Facebooku
Kategorie wpisu: Adaptacje tolkienowskie, Filmy: Hobbit i WP, Informacje medialne
6 Komentarzy do wpisu "Bloom powraca…"
Galadhorn, dnia 28.05.2011 o godzinie 11:36
No to teraz sukces filmu murowany 😉
Morfinnel, dnia 28.05.2011 o godzinie 12:21
Tak, żeńską część społeczeństwa Jackson już przyciągnął ;D
BoKu, dnia 28.05.2011 o godzinie 21:49
Jestem ciekawy, jak dużo Legolasa będzie w Hobbicie?
Mam nadzieję, że sporo – lubię Orlando jako aktora i lubię postać jaką wykreował w Władcy Pierścieni; nawet jeśli rozmija się ona z pierwowzorem literackim.
Telperion, dnia 28.05.2011 o godzinie 22:32
Podejrzewam że pojawi się dopiero w łączniku między Hobbitem a Władcą czyli w drugim filmie… (mam nadzieję)
Amanestel, dnia 29.05.2011 o godzinie 12:35
Od pisków się powstrzymałam, nie „przystoją” mojemu wiekowi. Legolas w „Hobbicie”, dziwnie mi brzmi, ale mam nadzieję, że to o drugą część filmu chodzi, tzw. łącznik.
Feahisim, dnia 29.05.2011 o godzinie 19:30
Cóż, jako sympatykowi kina wypada mi się wypowiedzieć. Otóż pojawiające się tu i ówdzie opinie, że Bloom jest aktorem drewnianym, znajdują moje zrozumienie.
W „Helikopterze w ogniu” jeszcze się mi nie nastręczał, jako Legolas wstrzelił był się w pewne wyobrażenia, później już tylko drewniał.
Dam mu szansę w Hobbitach.
Zostaw komentarz